W walentynki było wiele ciekawszych rzeczy do robienia, więc wpis związany z tym świętem pojawia się dzień później.
Miałam w planie podarować mojemu wybrankowi grafikę przedstawiającą mangową dziewczynę grającą na gitarze (gitarę chciał dostać, ale nie wspominał, że nie może być narysowana :D ), ostatecznie dostał tylko szkic, który widać poniżej.
Nigdy nie wiem co umieścić w tle, może pojawią się jakieś sugestie czym zapełnić półki? Wypadałoby jeszcze dodać trochę przestrzeni poniżej nogi, bo noga nieładnie przylega do krawędzi ilustracji. Swoją drogą Kolorystykę oparłam na harmonii barwnej - triadzie.
Kiedyś z zamiłowaniem oglądałam filmy udostępniane przez Feng Zhu. W jednym ze swoich filmów (Design Cinema – EP 38 - Reference Books Part 01) polecał książki, jedną z nich przeczytałam i jestem nią zachwycona. Gdyby nie on prawdopodobnie nigdy bym nie spojrzała na żaden tytuł science fiction, także trafiło mi się miłe zaskoczenie.
Chodzi o książkę "Ja robot" Isaaca Asimova. Spodziewałam się książki opisującej fantazje na temat rozwoju techniki, okazało się jednak, że cały fikcyjny świat stworzony w książce jest tylko tłem dla ciekawych wątków opisujących relacje między ludźmi i robotami. Książka trafia do grona moich ulubionych i zdecydowanie poleciłabym ją każdemu.
Super Ci wyszło :) Ja ostatnio próbowałam coś stworzyć w Corelu, ale nie ukrywam, że poza patyczakami nie można liczyć, że stworzę dzieło :D
OdpowiedzUsuń