piątek, 21 marca 2014

Ze szkicownika. Zamek.

Dzisiaj popełniło mi się mały plener. Wiał mocny wiatr, kartki uciekały jak szalone, ołówek tępy, gumka rozmazywała zamiast gumować, ale jakoś poszło. Może by tak podkolorować ten rysunek w Gimpie? Dodać, smoka, rycerzy lub coś w ty stylu?
Kto zgadnie co to za zamek?

środa, 12 marca 2014

Harmonia barw. Schemat analogiczny.

Przyszedł czas na kolejny wpis z tematu harmonii barw. Tym razem obiektem moich ćwiczeń był schemat analogiczny. Warto wspomnieć, że ten schemat obejmuje zestaw odcieni sąsiadujących ze sobą na kole barw. Ten schemat pozwala na tworzenie spokojnych, łatwych w odbiorze, przyjemnych dla oka prac. Takie zestawy barwne często można spotkać w naturze np. w pejzażu będzie to zestawienie koloru nieba, roślin światła słonecznego.
W moim wypadku decyzja padła na przedział kolorów od cyjanu do fioletu. Niesamowite jak dużo daje ustalenie na samym początku palety. Dla osoby, która zawsze szła na żywioł i dobierała kolory w trakcie malowania było to ciekawym doświadczeniem. Tak naprawdę nie trzeba było się wiele starać, aby praca była dobra, bo kolory wykonały za, mnie większość pracy. 
Nawet skóra została namalowana głównie odcieniem fioletu o bardzo niskiej saturacji. Przy okazji, to dobry przykład na to, jak sąsiedztwo kolorów może wpłynąć na ich odbiór. Poniżej po lewej można zobaczyć próbkę koloru pobraną z twarzy. Na białym tle kolor ten wydaje się szary, jednak na obrazie dzięki żywym kolorom znajdującym się w bezpośrednim jego sąsiedztwie, można zobaczyć ładny odcień skóry.
Kolejny wpis prawdopodobnie będzie dotyczył schematu tworzącego trójkąt. Zobaczymy jak poradzę sobie z kolejnym wyzwaniem, jak do tej pory praktyka teorii barw mile mnie zaskakuje.

czwartek, 6 marca 2014

Harmonia barw. Obraz monochromatyczny.

Inspiracją dzisiejszego wpisu, prawdopodobnie też inspiracją dla kilku kolejnych wpisów, jest film Understanding Color autorstwa Andrew Price. Swoją drogą, według mnie wspomniany filmy jest najlepszym przedstawieniem teorii harmonii barw, z jakim się do tej pory udało mi spotkać.

W najbliższym czasie mam zamiar przetestować wszystkie harmonie barwne tworząc nowe prace. Liczę na zdobycie nowego doświadczenia i lepsze zrozumienie koloru. Po przejrzeniu filmu wychodzę z założenia, że aby dana harmonia barw została zachowana, nie znaczy, że musimy używać wyłącznie tych kolorów, które dana harmonia proponuje. Chodzi o to raczej, by stworzyć obraz, w którym barwy wybrane zgodnie z harmonią barw, były barwami wysuwającymi się na pierwszy plan w obrazie, na przykład poprzez przydzielenie im najmocniejszego nasycenia. 
Powyżej pierwsza praca z serii. Monochromatyczność została w niej potraktowana dosłownie. Korzystając z color pickera można zauważyć, że wszystkie kolory użyte na obrazie są kolorami o barwie pomarańczu. Szczerze mówiąc, cały czas korciło mnie, żeby dodać jeszcze inne kolory, ale ostatecznie cel monochromatyczności został osiągnięty!